background image
„Na Spiszu” nr 4 (65) 2007 r.
12
Trybsz to ciekawa miejscowość. Jest w niej miejsce
na wszelkiego rodzaju nowości i nowinki. Jedną z nich
jest Dziewczęca Drużyna Pożarnicza, która skupia kil-
ka dziewcząt.
Pomysł zrodził się ponad rok temu, w wakacje...
„Spodobały nam się strażackie wyczyny naszych kole-
gów; teraz ośmielę się powiedzieć „ po fachu” - śmieje
się Iza Łukasik, jedna z założycielek drużyny. Niemalże
co tydzień, jeżeli tylko umożliwiają to warunki atmosfe-
ryczne, z uporem maniaka doskonalimy nasze umiejętno-
ści pod czujnym okiem naszego opiekuna- pana Ryszar-
da Turkota, będącego pod tym względem pełnym profe-
sjonalistą. „U niego nie ma zmiłuj się”- podkreśla Natalia
Łojek, dla której częste manewry na boisku sportowym
również stały się prawdziwą pasją.
Nasza działalność na rzecz OSP- Trybsz nie ograni-
cza się tylko i wyłącznie do wyżej wspomnianych czyn-
ności. Organizujemy również liczne dyskoteki w remizie.
W zeszłym roku zaaranżowałyśmy (i doprowadziłyśmy
do skutku) imprezę z okazji Andrzejek.
Nie ukrywam, iż to właśnie na nas spada rola sprzą-
taczek w,, domu strażaka”, ale- jak wiadomo- w dobrym
towarzystwie nawet żmudna praca przychodzi łatwiej
i bynajmniej nie stanowi dla nas katorgi. Tradycja,, ogro-
wania mojek”, przypadająca na Zielone Świątki utrzymy-
wana jest do dziś nie tylko w Trybszu.
Do tej pory w zielonoświątkowej procesji uczestni-
czyła wyłącznie męska część OSP- Trybsz. Jak zawsze-
towarzyszyli im symboliczni Cygan z żoną tej samej na-
rodowości, a także przyszywane (dosłownie) dziecko- lal-
ka. W tym roku w obchodach tej uroczystości uczestni-
czyłam również ja. Towarzyszyło mi sześć innych człon-
kiń i prekursorek zarazem- Dziewczęcej Drużyny Pożar-
niczej (DDP).
Jak na razie- jest nas tylko siedem, nie przekreśla
to jednak możliwości przyłączenia się do drużyny in-
nych dziewczyn. Liczą się dobre chęci i pozytywne na-
stawienie.
Dużo czasu i energii poświęcone na treningi zaowo-
cowały zdobyciem pierwszego miejsca na zawodach stra-
żackich ósmego lipca bieżącego roku w Niedzicy. Wystar-
towałyśmy z „bojówką” i „sztafetą”. Do Trybsza wróciły-
śmy zmęczone, ale niewątpliwie szczęśliwe...
Szkoda, że do rywalizacji w Niedzicy nie stanęły inne
drużyny żeńskie z naszej gminy. Ciekawe, dlaczego?
Nasz sukces został przypieczętowany hektolitrami
potu i dużą dozą wiary w siebie; we własne możliwo-
ści”- mówi Iza Pluta- „Najważniejsza jest satysfakcja
z wykonywanych przez siebie czynności, optymistyczne
nastawienie, ale przede wszystkim wytrwałość w dąże-
niu do celu”- dodaje. Bez tego, podobnie, jak bez naszych
przełożonych z pewnością nigdy by się nam nie udało. To
właśnie oni motywowali nas do działania, uczyli wszyst-
kiego i poświęcali czas.
Nasze plany na przyszłość? Zrobić wszystko, by
w przyszłym roku powtórzyć nasz sukces.
Dorota Miśkowicz
W bieżącym roku w naszej szkole odbędzie się ju-
bileuszowy X konkurs szopek spiskich, wykonywanych
przez dzieci szkolne, z pomocą ich rodziców. Ewene-
mentem konkursu jest fakt, że autorów wszystkich przy-
jętych prac- nagradzamy.
Termin zgłaszania wszystkich prac od 27 listopa-
da do 7 grudnia 2007 r.w godzinach pracy 8 00 –15 00
w sekretariacie Szkoły Podstawowej w Łapszach Niżnych.
W dniach od 11– 14 grudnia wystawione do konkursu
szopki będzie można ocenić przyznając punkty dla każdej
z nich. Szopki będą ponumerowane wg kolejności zgło-
szenia. Na podstawie przyznanych każdej szopce, przez
wszystkie zwiedzające i głosujące osoby, ilości punktów
jury poda wyniki głosowania i zajęte miejsca.
W niedzielę 16 grudnia o godz.15 00 w holu budyn-
ku Szkoły Podstawowej w Łapszach Niżnych zostaną od-
czytane wyniki konkursu, wręczone nagrody i przepro-
wadzona aukcja wspomnianych prac.
Więcej szczegółów można znaleźć w regulaminie
konkursu na stronie www.spisz.org.pl
FAJERMANKI Z TRYBSZA
Dziewczęca Drużyna Pożarnicza w Trybszu
Dziewczęca Drużyna Pożarnicza w Trybszu, fot. K. Łojek
Konkurs na spiską
szopkę, zapraszamy
Dziewczęca Drużyna Pożarnicza w Trybszu, fot. K. Łojek