background image
„Na Spiszu” nr 2 (67) 2008 r.
10
Duch oświecony!
W Święto Zesłania Ducha Świętego (11.05.2008) pod Krzyżem Milenijnym
na Czarnej Górze zgromadzili się wierni ze wsi spiskich i podhalańskich. Trady-
cyjną watrę zapalili: Ks. Hubert Kasztelan (Cysters) – proboszcz parafii w Czarnej
Górze, ks. Krzysztof Piechowicz wikariusz z Jurgowa oraz Franciszek Chowaniec
Suchowion – z Bukowiny Tatrzańskiej, niezmordowany orędownik starych zwy-
czajów. Uroczystość uświetniła muzyka Janusza Pilnego z Leśnicy. Leśnicanie
cudnie śpiewali Ojcu Świętemu, co bardzo podobało się wszystkich zgromadzo-
nym czcicielom Ducha Świętego. Pięknym śpiewem popisała się także młodzież
z Białki Tatrzańskiej wspierana przez siostrę Krystianę ze zgromadzenia Sióstr
Serafitek. Młodzież przybyła z ks. wikariuszem Mieczysławem Szlagą - gorącym
orędownikiem tego spotkania. Patronat nad uroczystością objął ks. Władysław
Pasternak - Dziekan Dekanatu Białka Tatrzańska oraz Sylwester Pytel – Wójta
Gminy Bukowina Tatrzańska.
Na terenie gminy Bukowina Tatrzańska z dawien dawna w pierwszy dzień
Zielonych Świątek palone są watry, a zwyczaj ten znany jest pod nazwą „Oświy-
canie Ducha”. Duch Święty przybiera symboliczną postać gołębicy, wiatru, a czę-
sto także ognia jako jednego z odwiecznych żywiołów. Od trzech lat na Czarnej
Górze (902 m n.p.m.) w blasku ognistych języków gromadzą się ludzie, aby od-
dać cześć Duchowi Świętemu i Maryi Matce Kościoła. W tym dniu wspomina się
w szczególności pierwszą pielgrzymkę Ojca Świętego Jana Pawła II, (2 czerwca
1979r.) gdy na Placu Zwycięstwa w obecności tłumu wiernych padły znamienne
słowa: Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam
z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz
z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi
oblicze ziemi. Tej ziemi!
Od watry „odpalono” przyniesione pochodnie symbolizujące ewangeliczne
rozmnożenie języków. Kilka osób dzieliło się swoimi wspomnieniami o Janie
Pawle II. Szczególnie wzruszające było świadectwo Janusz Pilnego oraz jego
przeżycia po tragicznym wypadku, który wydarzył się podczas pracy w lesie.
O godzinie 21,00 Apelem Jasnogórskim uczczono Królową Polski i Matkę całe-
go Kościoła. O godzinie 21,37 nastąpiła cisza, a obecni na górze utworzyli krąg
i trzymając się za ręce w cichej modlitwie polecali Ojcu Świętemu osobiste in-
tencje oraz prośby, wierząc że jest obecny w tej szczególnej chwili. Uroczystość
zakończyła się błogosławieństwem, którego tej szczególnej wspólnocie udzielili
księża obecni na górze.
Kiedy zbliżała się godzina 21,37
ułożone w ogniu na stojące „gnotki”
i „sajty” zawaliły się tworząc nieby-
wałą jasność. Ogień watry, który przez
niemal godzinę spokojnie się palił, od
tej chwili nabrał niespodziewanego wi-
goru i niebywałych kształtów. Dokła-
dane patyki powodowały pióropusze
iskier, a taniec ognia trwał przez kil-
kanaście minut . Przypominało to tro-
chę naszą wiarę i płomień jaki wznie-
cił w Narodzie Polskim Jan Paweł II.
Minęło kilka lat i szybko zapomina-
my Jego katechezę. Wraz ze śmiercią
Ojca Świętego liberalne kręgi poprzez
służalcze media przypuściły na Ko-
ściół w Polsce niebywały atak. Pod-
kopywana jest tradycyjna moralność.
Niszczona jest rodzina i ludzie cieszą-
cy się autorytetem. Ośmieszane jest to
co normalne, a promowane są przeróż-
ne dewiacje i sensacje. Dlatego trzeba
wracać do nauki Jana Pawła II, trzeba
odnawiać oblicze każdego zakątka Zie-
mi Polskiej, być świadkiem Ojca Świę-
tego w każdym zakątku ziemi, gdzie
zawędruje góralska dusza.
jbk