background image
Na Spiszu nr 1 (78) 2011 r.
39
fragmenty listów rodziców uczniów
szkół w Łapszach Niżnych i Kacwina,
które trafiły do naszej redakcji:
Co dalej z łapszańską
podstawówką?
…Jeżeli już zachodzi konieczność
łączenia szkół w zespoły to może na
wzór Frydmana utworzyć zespół szkół
w każdej z miejscowości naszej gminy.
Przemawiają za tym czynniki ekono-
miczne, ale przede wszystkim argumen-
ty wychowawcze. Przy wspomnianym
wariancie odpadły by kłopoty zwią-
zane z organizacją dowozu uczniów
(wczesne wstawanie uczniów, dopa-
sowywanie lekcji do kursów przyjazdu
odjazdu autobusów). Jednak najważ-
niejszy argument to większa możliwość
wpływu nauczycieli na wychowywanie
gimnazjalisty.
W rodzinnej miejscowości, w mniej-
szej grupie nauczyciele uczący danego
ucznia od „0” do lat gimnazjalnych bar-
dziej go znają, mają większy wpływ na
jego wychowanie. O rosnącej skali trud-
ności w dorastaniu nastolatków dosko-
nale wszyscy wiemy zarówno z mediów
jak i z własnego podwórka. W łapszań-
skim gimnazjum i tak muszą istnieć po
3-4 oddziały jednego rocznika uczniów
co daje sumę na obecną chwile 10 od-
działów, poza tym dochodzą wspomnia-
ne koszty dowozu uczniów do szkoły.
Dziś każda lub prawie każda ze szkół
ma już dość bogatą bazę dydaktyczną
i kilka pomieszczeń na nowe oddziały
gimnazjum. Jeśli czynnik oszczędno-
ściowy jednak nadal nie przemawia to
wychowawczy powinien.
„Takie będą Rzeczypospolite jakie
ich młodzieży chowanie” powiedział
kiedyś wybitny polski pisarz Andrzej
Frycz Modrzewski. Dzisiejsi ucznio-
wie w niedalekiej przyszłości będą kie-
rować państwem, stanowić główna siłę
roboczą. Tak jak dziś w nich zainwestu-
jemy, wychowamy, takimi będą obywa-
telami naszej gminy, państwa. Tu nie
można za wszelką cenę oszczędzać…
Łapszańscy rodzice
Inwestycje
i rekreacja
Oświata w Kacwinie
Rodzice i mieszkańcy Kacwina do dziś nie mogą się pogodzić z faktem,
że ich dzieci muszą dojeżdżać do Gimnazjum w Łapszach Niżnych.
Wprowadzona przed kilku laty re-
forma oświaty tworząca duże gimna-
zja nie zdała założonego celu - głównie
pod względem wychowawczym, po-
nadto okazała się kosztowna m.in. po-
przez konieczność dowożenia dzieci.
Budowa szkoły w Kacwinie zosta-
ła okupiona wysiłkiem i poświęceniem
społeczności. Przepracowane dniówki,
gromadzenie desek, zwożenie drewna
to tylko niektóre z czynów społecznych.
Nasza szkoła w pełni może zapew-
nić warunki lokalowe dla wszystkich
uczniów podstawówki i gimnazjum.
Przed reformą swobodnie mieściła 8
klas. W wakacje br. zostanie oddana do
użytku sala gimnastyczna, która rów-
nież usprawni funkcjonowanie podsta-
wówki i gimnazjum. W rezerwie jest
jeszcze dobrze funkcjonujący budynek
remizy z przedszkolem, który w razie
potrzeby może uzupełnić braki lokalo-
we w połączeniu ze szkołą.
Z sentymentem wspominamy tęt-
niącą życiem szkołę z klasami od pierw-
szej do ósmej, wypełnioną uczniami
chętnie organizującymi akademie, co-
roczny festyn z Patronem, zaangażo-
wanych w sportowe życie szkoły oraz
w sprawy parafii i miejscowości.
Dobrze zorganizowana, prze-
myślana i skonsultowana w szero-
kim gronie i bez pośpiechu działal-
ność oświatowa zakładająca istnienie
połączonego zespołu przedszkolno-
szkolno-gimnazjalnego w Kacwinie
może dać oczekiwane efekty dydak-
tyczne, wychowawcze i ekonomiczne.
Grupa zatroskanych Kacwinian
Sprostowanie
W ostatnim nr 76-77 naszej gazety na str. 42 zamieściliśmy pożegnanie ŚP. Jana Bu-
dza, znanego nauczyciela i wychowawcy, które na pogrzebie w dniu 14 sierpnia 2010 roku
wygłosiła w imieniu nauczycieli i uczniów pani Bernadetta Młynarczyk z Czarnej Góry, co zo-
stało przez nieuwagę pominięte. Przepraszamy.
* * *
W nr 76-77 naszej gazety na str.5 zamieściliśmy listę „Zasłużonych dla Spisza” na któ-
rej zabrakło ZESPOŁU ELEKTROWNI WODNEJ w NIEDZICY, która również otrzymała sta-
tuetkę nadaną przez Kapitułę co zostało przez nieuwagę nie wpisane..
Przepraszamy.