background image
Na Spiszu nr 2 (83) 2012 r.
49
Historia
Na Spiszu
Jeden z nielicznych śladów Ga-
łajdy w piśmiennictwie to wzmianka
w dwóch publikacjach znakomitego
znawcy i propagatora Spisza – Micha-
ła Balary (Janosikowa drużyna, „Orli
Lot”, t. 24, 1950, s. 100-101, oraz Jak
Janosika łapali na Spisu Uherskim, „Ga-
zeta Podhalańska” 1934, Nr 5, s. 3-7).
Wspomina on, że w kompanii Jano-
sika był niejaki Gałajda z Jurgowa na
Spiszu. Przytacza też opowieść o na-
padzie na spiskiego grafa, który prze-
woził beczkę dukatów z Falsztyna na
zamek w Niedzicy. Rabunku tego mia-
ła dokonać zbójnicka kompania dowo-
dzona przez Gałajdę. Gdyby wierzyć
przekazom, że Gałajda był przez ja-
kiś czas towarzyszem Janosika (1688
– 1713) to żył on na przełomie XVII
i XVIII stulecia
Zupełnie inaczej przedstawia się
postać zbójnika w relacji Samuela
(Samu) Webera (1835 – 1908). Pastor,
badacz Spisza i Tatr, jedna z najbar-
dziej zasłużonych postaci dla spiskie-
go krajoznastwa, był wśród inicjato-
rów i współzałożycieli Towarzystwa
Karpackiego na terenie ówczesnych
Austro-Węgier (Ungarischer Kar-
pathenverein, Magyarországi Kárpát
Egyesület), autorem wielu cennych
publikacji dotyczących Tatr i Podta-
trza, zwłaszcza Spisza. W książce Ge-
schichte der Stadt Bela (Historia miasta
Bela, wyd. Igló, 1892) pisze, że zbójnik
o nazwisku Gałajda vel Rusnak (Gale-
ida v ulgo Ruszniak) działał w Tatrach,
w Zadnich Koperszadach, a właściwie
Dolinie Zadnich Koperszadów – od-
noga Jaworowej Doliny, podchodzi do
podnóży Przełęczy pod Kopą. Przez
przełęcz tę prowadziła jedna z dróg
wiodąca ze Spisza do Galicji, więc
miejsce na zbójnickie zasadzki było do-
skonałe. Podane tu nazwisko zbójnika
vel Rusnak koresponduje z informacją
(z terenu), że pochodził on z rusnac-
kiej wsi Osturnia (słow. Osturňa). Nie-
kiedy mieszkańcy Spisza podczas mo-
ich badań w latach 70. tych XX wieku
twierdzili, że były to dwie różne osoby:
Gałajda i Rusnak, ale zapis S. Webera
wszystko wyjaśnia. Według jego relacji
Gałajda zbijał ze swoimi dwoma brać-
mi. Zimował w rodzinnym Jurgowie
i podobno w tym czasie pracował jako
rzeźnik (sic!). Zginął 30 września 1852
roku zabity na terenie folwarku nale-
żącego do Berzeviczych, położonym
niedaleko Tatrzańskich Matlar (słow.
Tatranské Matliare), osiedla należą-
cego dzisiaj do Tatrzańskiej Łomnicy
(słow. Tatranská Lomnica). Podobno
został zwabiony na teren folwarku pod
pretekstem uczestnictwa w imieninach
jego gospodarza – Michala Laczu-
sa. Tu postrzelił go leśnik Adam Mi-
schling z Szarysza (slow. Šariš). Ciężko
rannego zbójnika dobił ciosem siekiery
w głowę pasterz Jan Laczus.
Informacja S. Webera (na jego
pracę powołuje się w swojej publika-
cji Dzieje i współczesność Jurgowa 1546-
1996, Kraków 1996, prof. dr hab. z Ka-
tedry Historii Prawa - Józef Ciągwa),
oparta jest prawdopodobnie o współ-
czesne mu zdarzenia i w pewnym sen-
sie koresponduje z opowieściami o Ga-
łajdzie zanotowanymi przeze mnie na
Spiszu w latach 60. i 70. XX wieku
w czasie badań terenowych nad spi-
skim zbójnictwem. Otóż w większości
relacji powtarza się wątek, że zbójnika
zastrzelił leśny (leśniczy, gajowy), oraz
że ranny został dobity siekierą (czy nią
zabity) lub umarł z ran, przy czym jako
miejsce tego wydarzenia podawana jest
rzeka Białka przy Jurgowie. Takie prze-
niesienie rzeczywistego miejsca zdarze-
nia na teren bliski bohaterowi opowie-
ści jest w zbójnickich podaniach bardzo
częste.
Z pewnością informacje S. We-
bera są bardziej wiarygodne niż zapis
M. Balary, który opierał się głównie
na miejscowych podaniach. O obec-
ności Gałajdy w kompanii Janosika
nie wspominają też tacy znawcy pro-
blematyki zbójnickiej jak Władysław
Ochmański, Zbigniew Piasecki, czy
Andrzej Jazowski.
Za XIX-wiecznym rodowodem
zbójnika przemawiać też może fakt, że
podczas wspomnianych wyżej badań
terenowych opowiadano o tych wyda-
rzeniach jako o niedawnej przeszłości.
Według jednego z informatorów (męż-
czyzna lat 72, bad. Jurgów, 1975) był
w Jurgowie za Franciszka Józefa zbój-
nik Gałajda. Zabił go siekierą towarzysz
gdy pił wodę z potoka. Towarzysz ten
połakomił się na nagrodę wyznaczoną
za zabicie Gałajdy. Podobizna Gałajdy
była podobno wymalowana na ratuszu
w Kieżmarku i obok niej była wymalo-
wana nagroda- worek z pieniędzmi. Inni
informatorzy czas zdarzenia datują jako
Gałajda
– Janosik z Jurgowa
O Gałajdzie i jego niewątpliwie grzesznym żywocie nie zacho-
wały się prawie żadne dokumenty, natomiast jeszcze niecałe pół
wieku temu o jego istnieniu wiedziało na Spiszu nieomal każ-
de dziecko, a starsze pokolenie bardzo chętnie snuło opowieści
o sprawiedliwym zbójniku.
Władysław Skoczylas - Janosika imię 1914